Zarabiać jak piłkarz? Sprawdźmy wynagrodzenia gwiazd futbolu i z polskiego podwórka

Setki tysiące, jeśli nie miliony euro. Sława. Szansa na zapisanie się w historii sportu. To wszystko przyciąga miliony ludzi do uprawiania piłki nożnej. Wielu młodych adeptów wraz z wiekiem jednak odbija się od czołówki i grzęźnie na średnim poziomie. Czy i tam da się w piłce zarobić? Czy piłkarze zarabiają tylko na boisku? Sprawdźmy.

Zarobki w niższych ligach Polski

Tak naprawdę poniżej I ligi (drugi poziom rozgrywkowy) bardzo trudno oszacować zarobki piłkarzy. Są bowiem kluby które grają w II lidze, a więc relatywnie wysoko, a jednak zawodnicy mogą liczyć raptem na kilkaset złotych. Są takie, które w III lidze płacą kilka tysięcy. Wszystko zależy od tego, jak duży jest to klub i jak bogatych ma sponsorów.

Wystarczy wspomnieć przykłady klubów z Łodzi. W ostatnich latach obydwa zespoły musiały z mozołem odbudowywać swoją pozycję, przebijając się z absolutnego dołu, poziom po poziomie, aż w końcu udało im się dotrzeć do Ekstraklasy lub jej zaplecza. By to się udało, zatrudniali graczy z przeszłością na najwyższym poziomie ligowym, co przekładało się również na ich zarobki. W Widzewie grającym w II lidze, piłkarze nierzadko zarabiali kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie, a więc na poziomie I ligi, a nierzadko i Ekstraklasy.

Topowi zawodnicy w Polsce zarabiają ok. 2 mln złotych rocznie. Są to gracze Legii Warszawa – Artur Jędrzejczyk oraz Bartosz Kapustka. Są to kwoty, jak na polskie warunki, bardzo dobre, ale mające się nijak do światowej czołówki. Generalnie, 2 mln złotych to zarobki bardzo przeciętnych zawodników w słabszych klubach niemieckiej Bundesligi czy włoskiej Serie A, a nierzadko nie wyróżniających się piłkarzy zaplecza tych lig.

Bardzo często zdarza się jednak, że piłkarze zarabiają nie tylko na boisku. Z naszego podwórka można przywołać choćby wspomnianego Artura Jędrzejczyka, który oprócz grania w piłkę, prowadzi szereg biznesów, które stanowią jego zabezpieczenie finansowe na czas po zakończeniu kariery. Znany niegdyś Radosław Matusiak zakończył karierę w relatywnie młodym wieku, gdy zauważył, że w biznesie może liczyć na większy zarobek (zajął się deweloperką).

Ile i jak zarabia światowa czołówka?

Czołowi zawodnicy zarabiają sumy, które ciężko pojąć zwykłemu człowiekowi pracującemu na etacie. Potwierdzają to coroczne podsumowania przygotowywane przez czasopisma takie jak Forbes.

Kylian Mbappe

Francuski goleador to aktualnie najlepiej zarabiający piłkarz, przynajmniej na boisku. Jego roczny kontrakt w PSG wynosi, bagatela, ok. 62 mln euro, co daje ponad 1 mln euro tygodniowo.

Nie jest to jednak jego jedyne źródło dochodów. Mbappe zarabia bowiem ok. 100 mln euro rocznie na samych kontraktach reklamowych. Tych ma podpisane całe mnóstwo – współpracuje bowiem z tak znanymi markami jak Nike, Oakley, Hublot czy Dior. Zdaje się, że do tej kolekcji brakuje mu tylko jakiegoś brokera forex jak np. XTB czy Plus500, które już inwestują poważne pieniądze w swoich ambasadorów jak np. Conor McGregor czy całe zespoły jak Chicago Bulls czy Legię Warszawa.

Leo Messi

Argentyńczyk przez lata przewodził podobnym rankingom i prawdę mówiąc nadal niewiele mu brakuje do pierwszego miejsca. Popularny Leo za grę w PSG otrzymuje przeszło 57 mln euro rocznie. Są to naprawdę olbrzymie zarobki, ale nie ma się co dziwić. Mówimy o jednym z najlepszych sportowców w historii, o czym świadczy fakt, że mimo wieku, bukmacherzy wysoko wyceniają jego szanse na zdobycie nagrody króla strzelców Mistrzostw Świata 2022 wycena się bardzo wysoko. Za każdą złotówkę otrzymamy 13, jeśli Argentyńczyk wygra tytuł. Lepsi są tylko Kane, Mbappe i Neymar.

Do tej kwoty należy dodać ok. 160 mln euro z kontraktów reklamowych. Tych ma podpisanych całe mnóstwo, min. z Lay’s, Gatorade, Tata, Mastercard, Adidas. Oprócz tego, zawodnik ma min. swój sklep „Messi Store” w Barcelonie, gdzie sprzedawane są produkty sygnowane jego nazwiskiem. W ojczyźnie z kolei sporo inwestuje w deweloperkę, zwłaszcza w okolicach Rosario, z którego pochodzi.

Cristiano Ronaldo

Wiele ostatnimi czasy negatywnych emocji kręciło się wokół postaci Cristiano Ronaldo. Nie należy jednak zapominać, że jest to jedna z najważniejszych postaci w historii tego sportu. Ma to swoje odzwierciedlenie także w zarobkach. Portugalczyk przez lata był w czołówce najlepiej zarabiających zawodników. Ostatnio rozwiązał kontrakt z Manchesterem United, w którym zarabiał rocznie 26 mln euro. Nie jest to kwota nawet bliska, jeśli porównamy ją z zarobkami Messiego czy Mbappe, ale nie jest to rzecz jasna jedyne źródło wpływów napastnika z Madery.

Przede wszystkim – Cristiano ma swoją markę CR7, którą sygnuje dosłownie wszystko. Ubrania, kosmetyki, siłownie, restauracje i hotele. Dochodzą do tego lukratywne kontrakty z tak znanymi sponsorami jak Nike, Tag Heuer czy Herbalife. Jakby tego było mało, zawodnik inwestuje poważne pieniądze w nieruchomości oraz kolekcjonerskie samochody, których wartość stale rośnie. Mówimy też o sportowcu, który jako pierwszy w historii zdobył 500 mln obserwujących na najważniejszych portalach społecznościowych (Facebook, Instagram, Twitter). To wszystko daje mu ok. 150 mln euro rocznie. Ale czy są to sumy które przebijają najlepiej opłacanego zawodnika MMA Conora McGregora?

Zobacz także: https://www.enh.pl/ile-zarabia-straz-miejska/

Redakcja enh.pl